O mnie

Jestem już w wieku mocno średnim. Chcąc czasami wyrazić swoje myśli, podzielić się moją wiedzą w niektórych dziedzinach życia, założyłem ten blog. Znajdują się tu również moje jak się mi wydaje zwariowane pomysły, które może kogoś natchną i wyjdzie z tego coś fajnego.

Porady z zakresu Jak użytkować i co czym i jak czyścić.

 
Porady które tu opisałam są sprawdzone przeze mnie . I dla mnie działały
Nie mogę odpowiadać z to, że nie zadziałały dla Ciebie.
Jeżeli wymieniam jakieś środki czy urządzenia to nie znaczy, że je reklamuje. Po prostu takich używam. Ściśle stosując się do zaleceń i instrukcji opisanych na opakowaniach, czy też instrukcjach użytkowania. Każdemu radzę się do nich stosować
Jak umyć dom pokryty  plastykowym SIDINGIEM?

Mam domek który cały jest pokryty białym sidingiem. Jest położony na wsi blisko lasu. Miejsce  fajne. Ale pełno tu różnego rodzaju pająków i innych owadów. Które upodobały sobie mieszkanie pod sidingiem, a swoje odchody zostawiają na zewnątrz. I latem mój domek staje się szary i pokryty żółtozielonym plamami. Które jest bardzo trudno odmyć. Próbowałam szczoteczek i różnego rodzaju płynów. Nic tych odchodów nie brało, jak już to bardzo słabo. I tu znowu z pomocą przyszedł mi Roślin K14.  A właściwie jego roztwór 25%.
Rozpyliłam go dla spróbowania na małej powierzchni pokrytej w/w  odchodami. Odczekałam moment i potem przy pomocy myjki wysokociśnieniowej „Karchera”{ (może być każda inna dająca wysokie ciśnienie wody, ja mam „Karchera”) spłukałam pokryte miejsce. I okazało się, że to świetny pomysł. Wyszła na wierzch rzeczywista biel, jak w koszulach u Pana Zygmunta Hajzera po proszku do prania VIZIR.
Jak stosować Roślin K14 do mycia sidingu?
  1. Rozpylić na małej powierzchni w miejscu niewidocznym i sprawdzić czy Twój siding nie reaguje z płynem myjącym. 
  2. Jeżeli nie to można go śmiało używać i rozpylić na większy obszar elewacji. Ale nie za duży. Myjemy przecież latem i płyn szybko odparowuje. Po spryskaniu czekamy chwilę i przy pomocy miękkiej szczotki na kiju przecieramy spryskaną powierzchnię.
  3. Następnie myjką wysokociśnieniową dokładnie płuczemy wodą. Efekt murowany
Potrzebne materiały i urządzenia
  1. Rozpylacz ogrodowy o pojemności 5 litrów
  2. Płyn Roślin K14 około 3 litry dla domu o powierzchni 102m2 (ok 300m2 do mycia)
  3. Urządzenie wysokociśnieniowe do mycia
  4. Rusztowanie lub drabina rozstawna
  5. Mąż lub inny facet, który to za nas zrobi
  6. Okulary na oczy
  7. Rękawice gumowe
  8. Dobry kombinezon, niekoniecznie gumowy.
Życzę powodzenia
Kominek w domu.
Jak go używać i utrzymywać w czystości?

Każdy kto ma w domu kominek z szybą wie jak trudno się taką szybę myje. Kiedy jest mocno okopcona sadzami i różnego rodzaju smołami. Żeby użytkowanie kominka i utrzymanie go w czystości nie było zbyt uciążliwe, radzę ;
  1. Używać bezwzględnie do palenia drewna liściastego lub jego pochodnych w postaci brykietów z drewna. Chociaż ja preferuje naturalne drewno
  2. W miarę możliwości drewno opałowe (kominkowe) musi być suche szczególnie kiedy używamy drewna dębowego. Ponieważ wilgotny dąb wydziela dużo garbników które bardzo brudzą szybę
  3. Kupić osobny odkurzacz specjalnie do kominka. Dla zbierania popiołu. Są dostępne na rynku po przystępnych cenach
  4. Po rozpaleniu kominka szyba pokrywa  najpierw parą. W tym momencie należy otworzyć kominek i przetrzeć szmatą(suchą) do czysta. Ta czynność w miarę ograniczy osadzanie się na szybie substancji smolistych.
  5. Do rozpalania nie budować wysokich stosów z drewna, bo mogą się zawalić
  6. Tak układać drewno w kominku by było jak najdalej od szyby. I tak konstruować stos, żeby w przypadku zawalenia się. Zawalał się zawsze do wewnątrz a nie na szybę.
  7. Pozwolić kominkowi rozpalić się dobrze na wyższym ciągu. By rozgrzała  się mocno szamotowa wykładzina. Jeżeli będzie gorąca, będą mniejsze problemy z paleniem wilgotnego drewna.
  8. Nie zamykaj nigdy do końca zasuwy kominowej(szybra). Płomienie powinny równo strzelać w górę. A nie omywać szyby. Bo się okopci.
  9. Zawsze doprowadź do tego by kominek po użyciu porządnie się wystudził
  10. Użyj odkurzacza opisanego wyżej do wybrania popiołu
  11. Szybę o ile to możliwe, zdemontuj razem z ramką i wynieś do innego pomieszczenia w celu umycia. Ja używam do mycia szyby 30% roztwór płynu Roklin K14. Jest to specjalny płyn dla zastosowań przemysłowych. Ale wypróbowałam go i świetnie się nadaje do mycia szyby kominkowej. Ale jest to środek dość mocny więc należ używać rękawic gumowych i okularów ochronnych. Proszę się nie bać nie jest żaden kwas, ale podstawowe środki ochrony trzeba zastosować. Szczególnie jeżeli chodzi o oczy.  Płyn mieszam z wodą w stosunku 1:3, następnie wlewam do butelki z rozpylaczem, i przy pomocy tej butelki rozpryskuję go na płasko położoną szybę. Zostawiam tak, na czas kiedy odkurzam kominek z popiołu, przynoszę drewno i układam stos do rozpalenia kominka. Po tym czasie biorę szmatkę i ścieram z szyby zmiękczoną sadzę czy inne nagary. Kiedy już zetrę, to tą samą szmatą tylko z czystej strony wycieram szybę do sucha. Szyba wychodzi naprawdę czysta. Poprawiam jeszcze papierowym ręcznikiem i szyba jest gotowa do zamontowania z powrotem na kominku. Skąd wziąć taki płyn? W sprzedaży go nie ma, a jest na pewno lepszy od różnych pianek które się słabo sprawdzają. Można zajrzeć na stronę firmy GT 8 z  Lublina. Na pewno powiedzą jak kupić. Ile ja się namęczyłam z ta szybą to tego nikt nie wie. A tak z tym płynem mycie szyby stało się proste. Tylko należy pamiętać by dokładnie roztwór tego płynu rozpylić na szybie.

Jak ja oszczędzam na kosztach ogrzewania domu?

Mieszkanie w bloku ma ten minus, że nie mamy wpływu na koszty ogrzewania i używania ciepłej wody użytkowej. Natomiast we własnym  domku,  sami możemy sterować kosztami. Mieszkam z rodziną już piątą zimę w domku jednorodzinnym. Wcześniej mieszkałam w bloku, w mieście. Mój domek ma podwójny system ogrzewania.
  1. podstawowy, w postaci pieca olejowego
  2. pomocniczy, ogrzewanie kominkiem z płaszczem wodnym. Połączone w jeden system z piecem olejowym
Przeprowadzałam się do domku na zimę i byłam kompletnie nieprzygotowana do zimy. Musiałam dokupić oleju opałowego do pieca. Kosztowało to około 3tyś złotych za 1000 litrów. Drewna kominkowego nie miałam kompletnie. Tak, że zmuszona byłam używać pieca olejowego. Piec jest dwubiegowy. Podgrzewa kaloryfery  i ciepłą wodę do mycia. Nie jest proste po przeprowadzeniu się z bloku do własnego domku, od razu wiedzieć jak w nim mieszkać i go używać. Tego domku ja i moja rodzina musieliśmy się nauczyć. Na samym początku popełniliśmy podstawowy błąd. Ustawiliśmy piec w automacie. Pracował  non stop. Baliśmy się zmarznąć więc  ustawiliśmy na automacie temperaturę 23°C. w  pomieszczeniach. Chcieliśmy mieć tak jak w bloku. A paliwo ze zbiornika ubywało w zastraszającym tempie. Baliśmy się, że nie starczy do wiosny. Ale na szczęście w marcu zrobiło się ciepło i zużycie paliwa spadło. Ale i tak było duże. W międzyczasie parę razy  napaliliśmy w kominku i okazało się, że te ciepło jest o wiele przyjemniejsze niż z pieca olejowego.
Przygotowując się do drugiej zimy zrobiliśmy z mężem plan działań oszczędnościowych. Ponieważ takie duże koszty ogrzewania, groziły zapaścią finansową. 
I co postanowiliśmy?
  1. Zakupić 10m3 drewna kominkowego
  2. Zalać do pełna zbiornik na olej opałowy. 1000l
  3. Temperaturę w pomierzeniach obniżyć do 21/22st C.
  4. Używać zamiennie kominka z piecem olejowym
  5. – w dzień po powrocie z pracy, palimy w kominku do momentu aż osiągniemy temperaturę 22stC. Następnie na noc ustawiamy piec by utrzymywał temp 21stc
Zgodnie z przyjętym planem, przygotowaliśmy się do drugiej zimy. W trakcie zimowej eksploatacji ogrzewania okazało się, że temperatura w domu nie spadała poniżej 19-tu °C,
kiedy piec był w nocy wyłączony.  Po prostu zapomnieliśmy parę razy włączyć piec po wygaśnięciu kominka. I tu znaleźliśmy ogromne oszczędności. Ponieważ nie trzeba było używać pieca w nocy.  Piec zużywa  on  paliwa ok. 3L /godz., co przy dzisiejszych cenach wynosi około 9 do 10zł/godzinę. Zakładając, że pracuje on z przerwami w ciągu doby około 2godziny to wychodzi nam około 18zł/dobę i 360zł/miesiąc.
Od  momentu kiedy stwierdziliśmy, że temperatura spada o tak małą wartość., piec w nocy nie pracował. A automat poszedł w zapomnienie.  Teraz włączamy piec sami , do podgrzania wody. Ponieważ kominek mimo, że ogrzewa kaloryfery nie posiada zasobnika na ciepłą wodę. Jest to jeden z minusów.  Ale to tez nie jest problem. Piec olejowy i wkład wodny do kominka stanowią jeden system. W czasie gdy kominek się pali, część gorącej wody przechodzi również przez piec, ogrzewając przy okazji wężownicę ciepłej wody użytkowej. Pojemność tej wężownicy to około 25 litrów gorącej wody. Tak że można śmiało wziąć porządny prysznic. A tym samym oszczędzić paliwo do pieca.
Podsumowując.
  1. Kominek pali się w ciągu dnia około 5 godzin i ogrzewa powierzchnię 100m2
  2. Piec olejowy używamy tylko do podgrzania wody użytkowej, lub kiedy nie chce się nam rozpalać kominka palimy piecem. Ale generalnie wolimy ciepło z kominka. Jest o wiele przyjemniejsze
  3. Zużywamy teraz około 400l oleju opałowego rocznie zamiast tysiąca
  4. Jesteśmy bardziej ekologiczni, spalając drewno.
Kosztowo wygląda to tak;
  1. Koszt oleju opałowego około 1200 zł /rok (przy obecnych cenach 3zł/litr)
  2. Koszt drewna 5m3/rok wynosi 5x130zł czyli 650zł
  3. W sumie roczny koszt eksploatacji ogrzewania można przyjąć około 2000zł. Należy tu jeszcze dodać, że w te koszty  wchodzi podgrzewanie wody użytkowej
Widać z tego, że po pierwszej zimie dużo się nauczyliśmy. Bo potrafiliśmy zaoszczędzić około 1000zł na ogrzewaniu, co chyba nie jest małą sumą. Dla nas jest to wielkość jednej raty kredytu, wziętego z banku na zakup domku. Trzeba przyznać, że trafiliśmy dobrze.
Dom o powierzchni 100m2,  jest porządnie ocieplony styropianem i pokryty plastykowym sidingiem. Zachęcam wszystkich by bacznie przyjrzeli się swoim kosztom ogrzewania. Bo naprawdę warto.